Aktualności
Ten niezwykły olbrzym ważył 16 kilogramów. Norwegia rajem dla wędkarzy

Na zdjęciu: Asgeir Alvestad ze złowioną przez siebie rybą. screenshot: NRK
W poprzednim tygodniu został pobity rekord Norwegii połowu na wędkę zębacza pasiastego – rybi olbrzym ważył ponad 16 kilogramów. Coraz częściej wyławiany jest także gatunek łososiowaty, który znajduje się na norweskiej czarnej liście. Naukowcy z Norweskiego Instytutu Badań Przyrodniczych (NINA) obawiają się, że może na dobre zadomowić się w kraju.
Gigant złapany na wędkę
Asgeir Alvestad z Lillesand złowił w okolicach Svalbardu rybę głębinową, która swoim rozmiarem zaskoczyła wszystkich. Był to zębacz pasiasty, który osiągnął wagę 16,3 kg i 110 cm długości, a co dziwi najbardziej – został złowiony na pomocą wędki. Wcześniej udało się to tylko raz, ale okaz Alvestada był ponad dwa razy większy.
Asgeir Alvestad wraz ze znajomymi zajmuje się w wolnych chwilach połowem nowych gatunków w granicach Norwegii. Nie myślał jednak, że uda mu się złapać tak ogromną rybę i pobić dotychczasowy rekord.
Asgeir Alvestad wraz ze znajomymi zajmuje się w wolnych chwilach połowem nowych gatunków w granicach Norwegii. Nie myślał jednak, że uda mu się złapać tak ogromną rybę i pobić dotychczasowy rekord.

Nigdy wcześniej nie złapano w Norwegii tak dużego okazu zębacza pasiastego.
screenshot: NRK
Złowiłeś taką rybę? Zgłoś to
Naukowcy otrzymują wiele zgłoszeń od osób, które złowiły gorbuszę – rybę łososiowatą, która znajduje się w Norwegii na czarnej liście. Zaobserwowano ją w wielu norweskich rzekach i – jak mówią naukowcy – nie jest tu mile widziana.
Pojedyncze okazy z tego gatunku można było wcześniej spotkać w Norwegii, głównie w rejonie Finnmarku. Obecnie mamy jednak do czynienia z prawdziwym wysypem – naukowcy z NINA tylko w przeciągu dziesięciu dni otrzymali ponad dwieście zgłoszeń. Ryby złapano w pięćdziesięciu różnych rzekach i w połowach morskich. Duża część z nich jest gotowa, żeby składać ikrę, przez co istnieje ryzyko, że na stałe rozprzestrzenią się w norweskich rzekach.
Pojedyncze okazy z tego gatunku można było wcześniej spotkać w Norwegii, głównie w rejonie Finnmarku. Obecnie mamy jednak do czynienia z prawdziwym wysypem – naukowcy z NINA tylko w przeciągu dziesięciu dni otrzymali ponad dwieście zgłoszeń. Ryby złapano w pięćdziesięciu różnych rzekach i w połowach morskich. Duża część z nich jest gotowa, żeby składać ikrę, przez co istnieje ryzyko, że na stałe rozprzestrzenią się w norweskich rzekach.
Gatunek zagrożeniem dla środowiska
Gorbusze są na czarnej liście jako gatunek niosący duży ryzyko. Eva Thorstad, naukowiec z NINA, podkreśla, że jeśli rozmnożą się w Norwegii, mogą mieć bardzo negatywne konsekwencje dla środowiska. Mimo że nie konkurują one z innymi gatunkami o pożywienie, to możliwa jest rywalizacja o miejsce do składania ikry z łososiami i pstrągami.

Na zdjęciu: samiec gorbuszy
Źródło: wikimedia.org
Naukowcy proszą o kontakt
Wszyscy, którzy złapią gorbuszę, proszeni są o zgłoszenie tego faktu pod adresem laks@nina.no. Najważniejsze informacje, jakie należy przekazać to data i miejsca wyłowienia oraz długość i waga okazu. Można dołączyć także zdjęcie. Samca gorbuszy łatwo poznać po charakterystycznym „garbie” z przedniej części ciała.
Ryby z tego gatunku występują głównie w Oceanie Spokojnym oraz w zlewisku Oceanu Arktycznego. Czerwony kawior pozyskiwany z gorbuszy cieszy się na świecie dużym powodzeniem.
Ryby z tego gatunku występują głównie w Oceanie Spokojnym oraz w zlewisku Oceanu Arktycznego. Czerwony kawior pozyskiwany z gorbuszy cieszy się na świecie dużym powodzeniem.

To może Cię zainteresować
5