Podczas gdy w czerwcu 2017 Norweska Informacja Toksykologiczna (Giftinformasjonen) doliczyła się 52 zgłoszeń dotyczących ugryzienia człowieka przez żmiję, w 2018 było ich 100.
wikimedia.org/ fot. Benny Trapp/ Attribution 3.0 Unported (CC BY 3.0)
Zalewające Europę upały, dające się we znaki również Norwegii przynajmniej od czerwca, skutkują nie tylko suszą, pożarami i niskim poziomem wód. Mieszkańcy kraju fiordów mają co prawda powody do radości, bo w związku ze sprzyjającą pogodą mogą spędzać więcej czasu na zewnątrz, ale tym samym narażają się na ukąszenia jadowitego drapieżnika.
Mowa o żmii, której rekordową liczbę ugryzień na Północy notowano w ciągu ostatnich trzech miesięcy: porównując sam czerwiec – dwa razy więcej. Co jednak najbardziej niepokojące, w skandynawskich szpitalach kończy się już surowica podawana ukąszonym.
Podczas gdy w czerwcu 2017 Norweska Informacja Toksykologiczna (Giftinformasjonen) doliczyła się 52 zgłoszeń dotyczących ugryzienia człowieka przez żmiję, w 2018 było ich 100. Od trzech miesięcy wstecz do dzisiaj odnotowano ich już 264, a to dopiero półmetek sezonu.
Co zrobić, gdy ugryzie żmija:
– Po ukąszeniu żmii na ciele pojawiają się oddalone od siebie maksymalnie o 10 mm plamki, które zwykle krwawią. Miejsce wkrótce staje się bolesne, obrzmiałe i sine.
– W miarę możliwości należy zdezynfekować ranę/ przemyć nawet wodą z mydłem.
– Do objawów mogą dołączyć zawroty głowy, trudności z oddychaniem, wymioty, omdlenia lub bardzo szybko rozprzestrzeniająca się opuchlizna. Jeżeli w okresie do dwóch godzin zaobserwuje się u ugryzionego któryś z wymienionych symptomów, należy zadzwonić w Norwegii po pomoc pod numer 113. W przypadku, gdy się nie pojawią, wystarczy porada od Informacji Toksykologicznej (Giftinformasjonen), numer: 0047 22 59 13 00.
– Miejsca ukąszenia nie wolno naciskać, nacinać ani czegoś z niego wysysać. Lepiej też nie narażać go na nadmierny ruch, żeby toksyna nie rozprzestrzeniała się przez tkankę chłonną.
– Nawet jeśli objawy wydają się łagodne, z profesjonalnej pomocy medycznej powinny bezwzględnie skorzystać dzieci, kobiety w ciąży, osoby starsze i o obniżonej odporności oraz te przyjmujące leki na ciśnienie tętnicze. Do tego grona zaliczają się również ukąszeni w inne miejsca na ciele niż kończyny, np. pośladki, krocze, okolice głowy, brzucha, klatki piersiowej i pleców.~na podstawie informacji ze strony Giftinformasjonen
Tylko dla wybrańców
Ukąszonym przez jadowitego gada podaje się antytoksyny, w przypadku żmii ViperTab. Problem w tym, że w placówkach medycznych na terenie całej Skandynawii surowicy zaczyna już brakować, chociaż wakacje trwają w najlepsze. W związku ze zbliżającym się deficytem norweskie szpitale postanowiły w miarę możliwości stosować zastępcze przeciwciała pochodzące od koni. ViperTab natomiast będzie zarezerwowany tylko dla wyjątkowych pacjentów, czyli dzieci i osób uczulonych na konie.
Pracownicy Giftinformasjonen podkreślają jednocześnie, że chociaż tego lata żmiję łatwiej spotkać w plenerze, nie ma powodów do paniki. Ten gatunek bowiem z reguły nie atakuje niesprowokowany i w pierwszej kolejności może próbować uniknąć bądź odstraszyć człowieka tzw. pustymi ukąszeniami (30 proc. przypadków), jadowite przeznaczając na ofiary.
Reklama