Na ramię broń! Księżniczka Ingrid Alexandra idzie do wojska

Dwudziestoletnia księżniczka idzie tym samym w ślady ojca i dziadka. Zarówno król Harald V, jak i książę Haakon, po skończeniu liceum odbyli służbę wojskową.

Jej przygoda z wojskiem odbędzie się na północy kraju i potrwa dwanaście miesięcy – od teraz, od stycznia. Księżniczka przydzielona zostanie do batalionu inżynieryjnego. To jednostka odpowiedzialna w warunkach wojennych między innymi za rozbrajanie pól minowych czy budowę i wysadzanie mostów, a więc wspieranie działań bojowych sił lądowych.

Książę Haakon skomentował decyzję có­­rki. „Chcemy żyć w państwie prawa. Chcemy demokracji. Chcemy, aby prawa człowieka były przestrzegane. Chcemy wolności słowa. Są to rzeczy, o które warto walczyć. Dlatego uważam, że to dobry wybór”. Widać tu zmianę w jego postawie. Gdy sam był w wieku Ingrid Alexandry, wahał się, czy wdziać mundur. Powodem jego rozterek były pacyfistyczne poglądy. Teraz zdaje się myśleć, że dzisiejsze czasy to nie czas na pacyfizm.

Dzień, w którym Ingrid Alexandra zostanie monarchinią, będzie też dniem objęcia przez nią dowództwa nad siłami zbrojnymi Norwegii. Poprzednia kobieta na norweskim tronie, władcza Dunka Małgorzata I (1353-1412), rządziła twardą ręką. Za jej czasów Skandynawia była potęgą. Jak będzie za panowania Ingrid Alexandry?

Źródła: MojaNorwegia.pl, VG, TV2