Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Aktualności

Kolejny gazociąg ofiarą sabotażu? Norwegia wzmacnia bezpieczeństwo infrastruktury naftowej

Emil Bogumił

11 października 2023 18:05

Udostępnij
na Facebooku
Kolejny gazociąg ofiarą sabotażu? Norwegia wzmacnia bezpieczeństwo infrastruktury naftowej

To druga decyzja o wzmocnieniu bezpieczeństwa infrastruktury wydobywczej w ciągu roku. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

Zachodni okręg policyjny Norwegii zwiększy liczbę patroli monitorujących instrastrukturę naftowo-gazową. To efekt uszkodzenia gazociągu w Zatoce Fińskiej, który łączy Finlandię i Estonię. Pierwsze ustalenia wskazują, że mogło dojść do sabotażu.
W niedzielę, w nocy 8 października, ciśnienie w gazociągu zaczęło nagle spadać i doprowadziło do wyłączenia infrastruktury z eksploatacji. Doszło także do wycieku gazu i uszkodzenia kabla telekomunikacyjnego. Około 1:20 norweski instytut badawczy NORSAR odnotował niewielki wstrząs ziemi. Zdarzenie miało świadczyć o eksplozji wzdłuż fińskiej części wybrzeża Morza Bałtyckiego. – Szacujemy, że siła wybuchu była mniejsza niż we wrześniu 2022 roku, kiedy doszło do podobnego zdarzenia przy gazociągu Nord Stream – opisuje sprawę instytucja.

Finlandia i Norwegia reagują na sabotaż

11 października, na łamach Bergensavisen kierownik operacyjny zachodniego okręgu policyjnego zapowiedział, że funkcjonariusze zwiększą liczbę patroli monitorujących norweską infrastrukturę naftowo-gazową. – Pozostajemy blisko obiektów i częściej odwiedzają je nasze patrole. Robimy to jednak tylko naszymi siłami – przyznał Helge Blindheim. Jeśli sytuacja pogorszy się, bezpieczeństwa mogą strzec oddziały wojska. Na takie rozwiązanie zdecydowano się w październiku 2022 roku, po eksplozji przy gazociągu Nord Stream.
W niedzielę uszkodzeniu uległ Balticconnector – dwukierunkowy gazociąg o długości 77 km, łączący sieć gazową w Finlandii i Estonii.

W niedzielę uszkodzeniu uległ Balticconnector – dwukierunkowy gazociąg o długości 77 km, łączący sieć gazową w Finlandii i Estonii.Il. OpenStreetMap, (CC BY-SA 2.0)

Norweskie służby podjęły decyzję po oświadczeniu wydanym 10 października przez prezydenta Finlandii Sauli Niinisto. – Jest prawdopodobne, że uszkodzenie zarówno gazociągu, jak i kabla telekomunikacyjnego jest wynikiem działań zewnętrznych – powiedział. Zdarzenie bada fińskie wojsko oraz służby specjalne. Wsparcie zapowiedziało NATO.

Źródła: Bergensavisen, YLE, MojaNorwegia.pl
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok