Aktualności
Arktyka już nie jest naturalną lodówką. Największy bank nasion przecieka i czeka go remont

Globalny Bank Nasion na Svalbardzie. wikimedia.org/ fot. Miksu/ CC BY-SA 3.0
Chociaż „spichlerz końca świata” na Svalbardzie miał przetrwać apokalipsę, jego zbiory są zagrożone już teraz – przez temperaturę na plusie. Aby Globalny Bank Nasion spełnił swoją funkcję i stał się odporny również na zmiany klimatyczne, musi zostać przebudowany.
Svalbardzki sejf powstał akurat na arktycznej wyspie, ponieważ zalegającą tam zmarzlinę uważano za wieczną. Zgromadzone w spichlerzu nasiona do tej pory przechowywano w nim jak w naturalnej lodówce, bez użycia elektryczności. Jak się jednak okazuje, ocieplenie klimatu postępuje tak szybko, że zbiorów Globalnego Banku Nasion nie można już uznać za bezpieczne.
Odwilż zaskoczyła Krainę Lodu
Hege Njaa Aschim, dyrektor ds. komunikacji Norweskiego Urzędu Nadzoru Budowlanego (Statsbygg) przyznaje, że wznosząc w 2008 obiekt, który miał przetrwać światowe kataklizmy i konflikty zbrojne, urząd nie przewidział, że zmiany klimatyczne na północy Norwegii okażą się nieodwracalne. Spodziewano się bowiem, że wieczna zmarzlina zdoła się „zregenerować”.
Skarbiec, który został uznany przez magazyn Time szóstym najlepszym wynalazkiem świata, w lutym 2017 roku gromadził w swoich murach ponad 930 tys. gatunków nasion z całego globu. Teraz Statsbygg głowi się, jak dostosować obiekt do cieplejszych i bardziej wilgotnych warunków atmosferycznych, a przy okazji – uratować reputację Norwegii.
Pierwsze zwiastuny kłopotów
Problemy Globalnego Banku Nasion zaczęły się już jesienią 2016 roku. Wyjątkowo wysokie temperatury w październiku (według danych NASA był to drugi najcieplejszy październik w historii prowadzenia statystyk) sprawiły, że jesień na Svalbardzie przypominała raczej wilgotne lato.
Zalegające przy wejściu do skarbca pokłady śniegu i lodu stopniowo topniały, i w maju 2017 zalały svalbardzki sejf. Awarię udało się jednak zatrzymać, a zbiory pozostały nienaruszone przez wodę. Norweski rząd potwierdził, że przeciek był minimalny, ale w związku z niebezpieczeństwem topnienia śniegu nawet na terenie Arktyki zapowiedziano, że spichlerz zostanie dodatkowo zabezpieczony.
Na ratunek spichlerzowi ze Svalbardu
Norweski Urząd Nadzoru Budowlanego zgodził się nawiązać współpracę z firmą doradczą, której pomysły dodano do projektu przebudowy i zabezpieczenia obiektu. Po zatwierdzeniu zmian przez Ministerstwo Rolnictwa prace remontowe będą mogły ruszyć wiosną 2019 roku.
Szczególnie kłopotliwy okazał się korytarz prowadzący w głąb banku nasion – jako narażony na podtopienie w pierwszej kolejności. Dlatego już niedługo będzie lepiej monitorowany, uszczelniony oraz zostanie w nim zamontowany nowy system pompujący wodę z okolic wejścia do budynku. Usuniętych sprzed wejścia do tunelu zostanie 17 tys. metrów kwadratowych materiału geologicznego, a na ich miejsce powstanie wodoodporna betonowa konstrukcja. Globalny Bank Nasion doczeka się również nowych fundamentów.
Szczególnie kłopotliwy okazał się korytarz prowadzący w głąb banku nasion – jako narażony na podtopienie w pierwszej kolejności. Dlatego już niedługo będzie lepiej monitorowany, uszczelniony oraz zostanie w nim zamontowany nowy system pompujący wodę z okolic wejścia do budynku. Usuniętych sprzed wejścia do tunelu zostanie 17 tys. metrów kwadratowych materiału geologicznego, a na ich miejsce powstanie wodoodporna betonowa konstrukcja. Globalny Bank Nasion doczeka się również nowych fundamentów.

Statsbygg będzie chciał także nieco oszukać naturę, montując specjalne rury mające za zadanie chłodzenie topniejących mas śniegu i lodu. Ponadto z korytarza zostanie usunięty transformator, żeby w spichlerzu znajdowało się jak najmniej przedmiotów generujących ciepło, i umieszczony w dodatkowym budynku-komórce (o powierzchni ok. 180 metrów kwadratowych). Jego projektem zajmie się znane biuro architektoniczne Snøhetta.
Reklama

To może Cię zainteresować