Sport od przedszkola – w Norwegii ruch na świeżym powietrzu to świętość
W Norwegii dzieci od małego uprawiają sport. Fot. fotolia - royalty free
Zimny norweski wychów
Niektórych polskich rodziców przeraża taki „zimny wychów”, inni twierdzą, że to dobry sposób, żeby dzieci się zahartowały. – Tu tak jest, że jak najwięcej czasu, bez względu na pogodę, przebywa się na zewnątrz. Fakt, że czasem mogliby bardziej zwrócić uwagę na to, czy dzieci są czyste po zabawie na dworze, ale przecież od brudu nie umrą, a nawet na zdrowie im wyjdzie, szybko się uodpornią, trochę piachu nie zaszkodzi – pisze Ania na forum Mojej Norwegii.
Ruch nie tylko na WF-ie
Tymczasem w Norwegii o wiele częściej organizuje się na przykład wycieczki, podczas których dzieci nie tylko wzmacniają kondycję fizyczną, ale też uczą się orientacji w terenie, a zimą, w ramach zajęć, na nartach. Jednak norweska szkoła propaguje ruch i zdrowy styl życia nie tylko podczas zajęć z WF-u.
– Czasami zamiast normalnych lekcji idziemy na cały dzień na wycieczkę, na przykład na jakąś górkę. A niedawno byliśmy na biwaku na wyspie, na którą płynęliśmy kajakami – opowiada Krystian, uczeń szkoły podstawowej w okolicach Bergen.
– Na dużej przerwie dzieci zawsze wychodzą na spacer. Deszcz czy nie deszcz – o ile nie ma jakiejś wielkiej burzy, wszyscy bez wyjątku idą na dwór, nie ma dyskusji – mówi Wiesia, mama Antka, ucznia norweskiej szkoły. – Po szkole jest duży wybór zajęć dodatkowych w klubach sportowych. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Zaskoczyło mnie to, ile dziewczyn gra tutaj w piłkę nożną.
Presja wyniku zniechęca młodzież
Niekiedy jednak Norwegowie popadają w skrajność traktując sport dzieci zbyt serio. Świetnie pokazano to w serialu „Kampen for tilværelsen” (Walka o byt), gdzie w jednej ze scen ojciec zabiera swoje dzieci na wycieczkę biegową. Skrupulatnie kontroluje przy tym intensywność wysiłku pokrzykując: „Dobrze! 70 procent tętna maksymalnego!”. W wielu dziecięcych i młodzieżowych drużynach sportowych treningów jest za dużo (od 5 do 7 razy w tygodniu), na dzieciach wywiera się sporą presję. Takie podejście skutkuje tym, że około 30 proc. młodych Norwegów decyduje się w pewnym wieku zakończyć swoją przygodę ze zorganizowanym sportem.
Brak ruchu i jakiejkolwiek aktywności fizycznej nie wpływa dobrze na rozwój dzieci, dlatego w Norwegii sport zajmuje istotne miejsce w norweskich szkołach czy przedszkolach. Ważne jednak, by nie popadać ze skrajności w skrajność – od braku zajęć sportowych po ich nadmiar.
To może Cię zainteresować